pierwsze zdjęcie -> masakra.

w tym przypadku zabudowa to przymus :-)

Zdecydowanie się z Tobą zgadzam Bartek :) ta pierwsza zabudowa to przymus.. jeżeli chodzi o drugą, to szafeczka fajnie zakrywa licznik

Aż tylu rur to ja w jednym miejscu nie mam. Muszę przyznać, że ta kombinacja na pierwszym zdjęciu jest zastanawiająca. Dobrze że można coś z tym zrobić :)

Ja mam taki ciąg rur i zaworów w kuchni i z braku innego pomysłu zasłoniłem je roletą, ale teraz zastanawiam się nad jakąś fajną zabudową. Można liczyć na pomoc waszego projektanta?

Od tego jesteśmy :) Doradzamy , projektujemy i wykonujemy od A do Z-et :)

Takie rury na wierzchu to chyba domena starego budownictwa. Teraz wszystko prócz zaworów jest pochowane - i dobrze. Ale jak widać nie ma się czym martwić bo można sobie ładna szafeczkę na takie rury zafundować.

A propos pierwszgo zdjęcia.To ,że zasłonięcie tych rur było koniecznością nie trzeba nikogo przekonywać , ale zwróćcie uwagę jak elegancki mebel powstał przy tej okazji :)

o tak panie Krzysztofie, wyszła śliczna szafka w starym stylu. Ja tez tak chcę ;0

No ja też mam takie paskudne rury i to w dodatku na całej długości ściany:(

Madziula, jak na całe długości to szafeczka chyba odpada, ale zawsze można zabudować płytą kartonowo gipsową, albo przy okazji remontu, wpuścić rury w ścianę.

Witam! Ja mam problem z rurą w łazience- jest to rura grzewcza. Biegnie od podłogi do sufitu i na końcu znajduje się odpowietrznik. Zupełnie nie mam pomysłu na jej zakrycie a wygląda okropnie. Może jakieś propozycje? :)