Pomiar wnęki – z pozoru łatwe zadanie, prawda? Nie należy jednak niczego bagatelizować, gdyż jedynie odpowiednio wymierzona wnęka jest gwarancją dobrej zabudowy.
Specjalnie dla Was, na stronie iSzafy.pl, przygotowaliśmy mały instruktaż.
Zapraszam do artykułu Jak zmierzyć wnękę?
Wymierzone? 😉
Jeżeli macie więcej problemów, zachęcam do przejrzenia działu iszafy radzą. Znajdziecie tam m.in. takie artykuły:
– Metody renowacji, konserwacji i usuwania zabrudzeń
– Rozwiązania konstrukcyjne
– Instrukcja przyklejania szablonów.
Życzę miłej lektury 😉
11 odpowiedzi do "Nasz sposób na wnękę – iszafy radzą"
Z moimi krzywymi ścianami proponuję pozostawić pomiary fachowcom. Nie ma co udawać że wiem o co chodzi :)
Tak tak, jeśli się nie ma wprawy to może lepiej nie eksperymentować. Jednocześnie to miło że odkrywacie tajniki swojej pracy przed klientami :)
E tam niech się fachowiec meczy :) Po co mi ta wiedza. Nawet jakbym dobrze zmierzyła szafę to i tak nie umiałabym jej zrobić.
A to teraz rozumiem, czemu projektant u mnie tak długo mierzył tą ścianę. Sobie myślałem czy nie wystarczy zmierzyć dwóch wymiarów i będzie dobrze? No a On przykładał dalmierz w kilku miejscach, sprawdzał poziomicą, potem jeszcze coś domierzał miarą... No, ale przynajmniej robota była porządnie wykonana. Nie mam jakichś szpar przy ścianie zalepionych pianka jak ma kolega. :)
szpary przy ścianie?
Specjalista nie ma co. Chyba był to bardziej specjalista od piwa Specjal niż specjalista o specjalizacji "zabudowy meblowe" :-)
jeśli i tak się zleca firmie zrobienie zabudowy to po co bawić się w mierzenie?
A jeśli sami potrafimy ją zrobić to pewnie tym bardziej potrafimy zmierzyć wnękę
Kurt, zgadzam się z tobą. Nie ma co sobie głowy zawracać skoro nie zabieramy się sami za budowę szafy. Szkoda naszego cennego czasu, lepiej się zastanowić jakie chcemy fronty.
Fajnie jest wiedzieć jak coś powinno być zrobione, ale tak sobie myślę, że tutaj to Pan Krzysztof chce nas namówić żebyśmy jednak nie robili tego sami :)
ale przynajmniej teraz każdy zdaje sobie sprawę z tego, że pomiar to nie taka łatwa sprawa, ja również sama bym się za to nie brała, zwłaszcza przy krzywych ścianach
Ojej , jakieś wzory , wyliczenia , brr.. znów mi sie szkoła przypomniała i pani profesor od matematyki .Nawet nie chce mi sie w to wnikać co z czego i dlaczego . Wole zapłacić więcej , zlecić zrobienie zabudowy np. Waszej firmie i mieć spokojną głowe:)
tak jest.
matematyka to koszmar, który śni mi się do tej pory, a minęło już parę lat :-)