Czym powinien wyróżniać się pokój dziecięcy? Osobiście, stawiałbym na kolory, energię, zabawę.
Nie ma też chyba na świecie dziecka, które nie lubi zwierząt, choć pewnie i mali sadyści też się znajdą 😉 Wytapetowanie całego pokoju w zwierzątka na dłuższą metę może być uciążliwe dla dziecka, a nawet rodzica. W tym wypadku, dobrym rozwiązaniem jest umieszczenie ich we frontach naszej zabudowy. Na pewno ożywią niejeden pokój. Gdy nasz maluch podrośnie, zawsze można zamienić fronty na inne.
Spójrzcie na nasz gotowy projekt zabudowy do pokoju dziecięcego. Czy takie fronty spodobałyby się Waszemu dziecku? Podzielcie się z nami ich werdyktem 😉
11 odpowiedzi do "Zabudowa do pokoju dziecięcego – nasze realizacje"
real foto z fajnej realizacji? -> bezcenne.
Tak trzymać !
Moja córunia zapiszczała na widok zabudowy. Właśnie przymierzamy się do remontu pokoju dla niej i po przeglądzie tapet nie jest zadowolona , wszystko takie pstrokate. Pomysł za wstawienie jednego kolorowego szaleństwa bardzo mi się podoba :)
ładna, zgrabna i idealna dla dziecka w wieku 1 rok do 6 lat, bo potem gusta drastycznie się zmieniają.
Jakoś nie jestem zwolennikiem "dziecięcych pokoi". Owszem są słodkie i w ogóle, ale czy to działa rozwojowo? Czy takie kolorowe pokoiki rzeczywiście podobają się naszym dzieciom czy nam się podobają?
Piotr
Ciekawe rzeczy piszesz. Myślę, że jest się nad czym zastanowić. W końcu najlepsze dziecięce zabawki to "zabawki" dorosłych, które udało się zwędzić. :)
Szafa dla dziecka powinna być przede wszystkim bezpieczna.
Ale wiecie co moje dzieci same wybierały sobie meble same i nikt im nic nie sugerował (poza wnętrzem) i córka wybrał różowa szafkę z kucykami a syn właśnie szafę w safari. Widocznie jednak lubią kolorowe rzeczy.
Tak , dzieci zdecydowanie wolą kolorowe pokoiki , kolorowe tapety i szafy we wzory.A my , dorośli lubimy widzieć ich zadowolone minki:)
Śliczne te fronty w zwierzątka , super dobrane kolorki, .No a ten różowy słoń z zielonymi uszami to poprostu mnie zauroczył:)
Myślę, że kolory wpływają na nastrój i zachowania człowieka, więc jak ktoś ma rozbrykane dziecko to lepiej uważać z nadmiarem bodźców i zainwestować w mniej krzykliwe meble i tapety.
moja córeczka też sama "planuje" co chce mieć w pokoju, zwłaszcza ściany pomalowane na różowo i tęczę z motylkami, a jeśli chodzi o szafę to sądzę że podobałaby się jej z rybkami albo w księżniczki, zwłaszcza że pościel i ręczniki u niej to mus bez sprzeciwu
przyjemne mebelki