Kolorowe profile aluminiowe

Nie tak dawno wspominałem o jednym z naszych produktów w strefie dobrych cen 😉

Dziś chciałbym przedstawić podstawowe kolory naszych profili aluminiowych anodowanych. Myślę, że to amatorskie zdjęcie najlepiej oddaje ich kolorystykę.

Każde z naszych obramowań drzwi proponujemy też w dowolnym kolorze lakieru, zgodnie z próbnikiem palety barw RAL. W tej chwili są to bardzo modne produkty, gdyż np. efekt czerwonego lub soczysto zielonego połysku sprawia piorunujące wrażenie.

Nasze profile można również dopasować do innych mebli występujących w połysku. W tych samych wybarwieniach są również tory i łączenia drzwi.

Brzmi zachęcająco? 😉

8 odpowiedzi do "Kolorowe profile aluminiowe"

Bartek mówi: 29 kwietnia 2011, o 01:26

to znakomita propozycja dla tych, którym się marzą fronty z lacobelu i jednocześnie nie chcą aby profile "rzucały się w oczy".

Solo mówi: 29 kwietnia 2011, o 03:52

Brzmi zachęcająco :) Ja nigdy specjalnie nie zachwycałem się tym że obramowanie przyciąga uwagę. Bardzo często fajna szafa może na tym tracić, więc możliwość swobodnego doboru kolorów jest fajna.

Maja mówi: 29 kwietnia 2011, o 08:11

A mnie się Solo wydaje że profile do szaf są jak ramy w obrazie i trzeba je umiejętnie dobierać, żeby podkreśliły piękno :)

Alicja mówi: 30 kwietnia 2011, o 09:22

ciekawy jest też kontrast między wypełnieniem drzwi a profilem, tylko musi być odpowiednio dobrany, na pewno unikałabym takich połączeń jak różowy z zielonym, itp. ale biały lacobel z czarnymi profilami...

Sławek mówi: 1 maja 2011, o 03:01

Choc bardz poetycko Mju, ale całkowicie się z tobą zgadzam, zresztą z Alicją też.

Kaśka mówi: 2 maja 2011, o 04:06

Cieszy fakt, że mamy tyle możliwości, choc przy takiej ilości rozwiązań czasem nie sposób się zdecydowa :)

Gosia mówi: 2 maja 2011, o 06:31

Zgadzam się z Bartkiem , że do lacobeli to fajnie jak sie profile nie będą wyróżniały, a raczej zleway. Tylko a ile da się dokładnie dobrac kolory?

biuro księgowe mówi: 17 marca 2015, o 07:04

Super artykuł. Chętnie będę się przyglądać kolejnym wpisom autora, bo zapowiada się nieźle.

Dodaj odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.