No właśnie, jak sądzicie? Czy meblościanki, pawlacze, półkotapczany to tylko miłe (lub niemiłe) wspomnienia z PRL? To, że już wielokrotnie do nich wracaliśmy, dowodzi, że chyba wcale nie przeszły do lamusa.
W tej chwili kolorystyka i materiały wykończeniowe są na tyle bogate, że meblościanka w nowym wydaniu może być naprawdę niepowtarzalna i wyjątkowa, zupełnie nie przypominająca typową sprzed kilkudziesięciu lat.
Może wybieracie się w ten weekend na krótki spacer po centrach sklepowych? Zwróćcie uwagę czy nie znajdziecie tam meblościanek w nowym wydaniu. Możecie być mile zaskoczeni 😉
7 odpowiedzi do "Czy wraca moda na meblościanki?"
taaa jest tego sporo.
tak więc, chyba to się sprzedaje (?)
czasami mieszkając na poddaszu i mając skosy trzeba jakoś rozplanować umeblowanie pokoju, taka zabudowa jak na 3 zdj. może być ciekawą alternatywą, wolę jednak zamiast meblościanki taką właśnie zabudowaną szafę, a z braku miejsca na biurko można zrobić blat pod oknem, więcej światła i miejsca
Żeby taka meblościanka była wyjątkowa i NIEPOWTARZALNA , to zamiast kupować gotową poprosiłabym projektanta żeby mi taką zaprojektował. Wtedy na pewno bedzie wyjątkowa , bo moja:)
Tak , wraca moda na meblościanki.Coraz częściej zauważa sie zwiększone zainteresowanie półkami jako elementami wystroju wnętrza o praktycznym zastosowaniu.
propo ostatniego zdjęcia - to tu akurat bez mebli robionych na wymiar się nie obejdzie
Zdecydowanie meblościanki są dobrym pomysłem w pokojach dziecięcych gdzie warto zagospodarować nieco więcej miejsca na wolną przestrzeń do zabawy.
Ja raczej obstawiałabym na regały niż na takie meblościanki.